FUNFICTION:
***
-Umrzesz, umrzesz za miesiąc.
Zadrżałam na te słowa, zdobywając się jedynie na niewinne uniesienie brwi. Czułam w oczach zbierające się gorzkie łzy, jednak nie mogłam płakać. Skrzyżowałam ręce i zagryzłam wargę, targana nieznanymi dotąd uczuciami. W końcu nie byłam na to przygotowana. Nie przypuszczałam, że znajdę się w tak krytycznej sytuacji...
***
Kiedy spotkałam Go pierwszy raz nie wiedziałam,że tak się to wszystko potoczy. Zupełnie pozbawił mnie równowagi ciała i duszy. Ograbił mnie z racjonalnego myślenia, jak i dotychczasowego życia. Kidy On pojawił się i zniknął, ja doszukiwałam się sensu takiego jego zachowania.
***
Siedział sam w pustym pokoju i patrzał w pustą przestrzeń przed nim. Kolana podkulił pod brodę i ze wbitym wzrokiem w jarzące bielą ściany, rozmyślał. O przeszłości, która zraniła jego serce. O przeszłości, która zburzyła wszystko. O przeszłości, która wydawała się zapomnianym przez resztę świata urywkiem jego życia.
***
Myślę, myślę, że kiedy to wszytko jest już skończone, to powraca tylko, przez mgłę, rozumiesz? Jak kalejdoskop wspomnień. Powraca wszystko, za wyjątkiem jego samego. Myślę, że pierwszy raz go ujrzałam, jakaś cząstka mnie wiedziała co morze się wydarzyć...
***
OPOWIADNIA:
http://dwaswiaty-opowiadanie.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńhttp://fuck-u-i-love-u-xxx.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńhttp://forever-young-one-direction.blogspot.com/?m=1